2022-11-17

Pop up w marketingu – poradnik

Pop up to chyba najbardziej ambiwalentne narzędzie w całym marketingu internetowym. Niby wszyscy zgodnie twierdzą, że nie przepadają za wyskakującymi okienkami. Wręcz uznają je za skrajnie irytujące i doprowadzające do szybkiego opuszczania strony. Równocześnie, statystyki pokazują, że pop up potrafi znacząco zwiększyć zainteresowanie naszą ofertą lub przynieść szerokie grono nowych osób, które zapiszą się do newslettera.

Niesamowite, prawda? Zdecydowanie warto oddemonizować to skuteczne i praktyczne narzędzie oraz lepiej je poznać.

Dla wszystkich, którzy potrzebują wiedzy na temat pop up w marketingu – poradnik opublikowany poniżej może stać się początkiem ciekawej przygody i sukcesu w biznesie, w którego odniesieniu pomogą właśnie kontrowersyjne wyskakujące okienka.

Demony czy anioły? Do czego służy pop up w e-marketingu?

Czym w ogóle są pop upy? To, mówiąc kolokwialnie, wszystkie wyskakujące okienka, które atakują odwiedzającego po wejściu na stronę.

Do czego służą? Mogą pokazywać treści wymagane prawnie (informację o administrowaniu danymi osobowymi, o ciasteczkach lub prośbę o potwierdzenie wieku odwiedzającego itp.). Niekiedy, stanowią też skuteczną formę promocji, którą łatwo przekujemy na wymierne efekty finansowe i wizerunkowe.

Właśnie na tym drugim typie pop upów chcielibyśmy się skupić w dzisiejszym tekście, pokazując Wam, że z ich pomocą, zamiast irytowania odbiorcy, można skutecznie generować leady.

Jak je wykorzystywać? Przede wszystkim, do informowania o aktualnych, atrakcyjnych ofertach, zapraszania do newslettera lub do jakiegokolwiek innego, oczekiwanego przez nas działania. Możliwości jest naprawdę wiele.

Pop up – narodziny okienka, czyli co potrzebujemy, żeby je stworzyć?

Zanim przejdziemy do praktycznego wykorzystania pop upów, warto zastanowić się, jak je stworzyć. Jeśli jesteśmy programistami, sprawa jest naprawdę prosta. Wystarczy samodzielnie napisać raptem kilka linijek kodu, w pełni odpowiadającego naszym potrzebom, a następnie umieścić go na stronie.

Bez obaw, nieprogramiści również sobie poradzą, z małą pomocą odpowiednich narzędzi. Istnieją bowiem specjalne wtyczki, które pomagają budować pop upy szybko i sprawnie. Do najczęściej stosowanych zalicza się: Pop Up Manager lub Layered Popups.

Można także używać kreatorów formularzy, dostępnych w popularnych programach do mailingu, jak choćby MailerLite. Z jego pomocą budujemy okno po swojemu – wpisujemy komunikat, opracowujemy warstwę wizualną, a następnie wklejamy wygenerowany kod na naszej stronie.

Wykorzystanie pop-up do budowania baz mailingowych i remarketingowych to jeden z kluczy do sukcesu kampanii marketingowych.

Krewni i znajomi pop upów, czyli o rodzajach wyskakujących okienek

Ze względu na miejsce występowania na stronach internetowych pop upy dzieli się na:

  • overlay,
  • welcome mat,
  • banery na górze strony,
  • slide-in.

Overlay to okienka, które pojawiają się na samym środku strony, nad właściwą treścią. Welcome maty natomiast, oprócz wyświetlenia w centrum, równocześnie zaciemniają całą resztę strony. Poza centralnie umieszczonymi okienkami, możemy też postawić na banery wyświetlane na górze, u dołu lub z boku (slide-in).

Pop upy dzieli się też według sposobów działania. Możemy zatem mówić o okienkach, wyświetlających się, gdy:

  • internauta wejdzie na stronę,
  • odwiedzający kliknie w konkretne pole, zdjęcie lub link,
  • upłynie ściśle określony czas od wejścia na stronę,
  • odbiorca przewinie ją,
  • chce opuścić witrynę.

Każdy z wyżej opisanych rodzajów sprawdza się w nieco innych miejscach oraz powinien być stosowany z inną częstotliwością. Jak zatem stosować pop up z głową, żeby sobie pomóc, a nie zaszkodzić?

Trzymanie ręki na pulsie, czyli jak właściwie wykorzystywać pop up w marketingu internetowym?

Jak już wspomnieliśmy na samym wstępie, pop upy często drażnią, zamiast przynosić korzyści biznesowe. Dzieje się tak zazwyczaj, gdy nie zostały odpowiednio skonfigurowane i dopasowane do potrzeb grupy docelowej. Liczy się bowiem subtelność i trafienie w gusta odwiedzających witrynę. To przecież od nich zależy przyszły sukces strony i całego biznesu.

Na finalny rezultat składa się kilka podstawowych czynników, które przedstawimy poniżej.

Postaw na jakość, a nie ilość

Najczęstszą powodem, dla którego wyskakujące okienka drażnią internautów , jest ich zbyt duża ilość. Jeśli równocześnie na ekranie pojawia się kilka okien, wówczas treści przestają być czytelne, a poziom irytacji odwiedzającego wzrasta, gdyż musi zamknąć wszystkie reklamy, żeby wrócić do treści, która go zainteresowała.

Nie zapominajmy, że Google też niezbyt przychylnym okiem patrzy na wyskakujące okna, które znacząco ograniczają dostęp do głównej treści strony. Nadmiar w tym przypadku niekiedy prowadzi zatem nawet do spadków w wynikach wyszukiwania.

Zastanówmy się zatem, jakie dokładnie role ma spełniać na stronie pop up i wykorzystujmy wyłącznie jeden na każdej z podstron i landing page’ów. Wtedy szansa na przychylny odbiór komunikatów zdecydowanie wzrasta.

Pop upy na urządzeniach mobilnych

Na telefonach i tabletach powinniśmy w ogóle zrezygnować ze stosowania pop upów. Pojawiające się nagle pop upy, często zasłaniają cały ekran urządzenia i są naprawdę trudne do zamknięcia. W takiej sytuacji, znacząco wzrasta ryzyko, że odwiedzający szybko opuści stronę, bez najmniejszej chęci powrotu na nią w przyszłości.

Częstotliwość, czyli czy pop upy naprawdę muszą wyświetlać się kilka razy?

Czasami, podczas wchodzenia na strony internetowe, aż chciałoby się powiedzieć ich twórcom: „Słuchaj mnie uważnie, bo nie będę powtarzać!”. Zdarza się bowiem, że nie tylko ilość różnych pop upów potrafi wyprowadzić z równowagi. Podobny efekt uzyskuje się poprzez nadmierną częstotliwość wyświetlania okienek jednemu odwiedzającemu. Niekiedy, podczas przechodzenia przez różne podstrony musi on kilka razy zamykać to samo wyskakujące okno. Irytujące? Bardzo!

Warto pamiętać, że częstotliwość wyświetlania pop upów reguluje się ciasteczkami. Dzięki nim, można pokazać konkretne okno tylko raz na całe odwiedziny lub też zupełnie zrezygnować z wyświetlania go osobom, które zapisały się do grupy mailingowej.

Wtyczka a szybkość wczytywania strony

Decydując się na umieszczenie pop upów na stronie internetowej, warto sprawdzić, czy nie będą one nadmiernie spowalniać jej działania. Co z tego, że dopasujemy ilość i częstotliwość okienek, jeśli nikt ich nie obejrzy, bo strona, na której się znajdą, będzie wczytywać się zdecydowanie za wolno. A przecież średni czas oczekiwania na załadowanie witryny, który akceptują współcześni internauci, to tylko 3 sekundy…

Mowa korzyści, czyli content marketing na poziomie

Gdy już pop up zwróci uwagę odwiedzającego, mamy tylko krótką chwilę, żeby zainteresować go naszym przekazem. Stosujmy niedługi i chwytliwy tekst oraz przyjemną dla oka formę graficzną.

Zadbajmy też o to, żeby mówić do odbiorcy językiem korzyści. Trzeba przecież pokazać mu obrazowo, co da mu zrobienie tego, o co go właśnie prosimy. Pamiętajmy, treść pop upu to ostatni krok na drodze do sukcesu, czyli wygenerowania leada.

Pop upy a budowanie solidnej bazy kontaktów

Pop up w wersji nienachlanej i subtelnej, naprowadzający, a nie zmuszający do akcji, stanowi obecnie spory atut marketingowy, dzięki któremu pozyskujemy znaczące grono nowych klientów lub osób zainteresowanych naszymi usługami.

W zasadzie powinien z niego korzystać każdy, kto chce lepiej sprzedawać i być w bliższym kontakcie z odwiedzającymi stronę. Zachowajmy tylko rozsądek i umiar w używaniu pop upów, gdyż w tym konkretnym przypadku, niestety od przybytku głowa może nas oraz odbiorców zaboleć i to naprawdę bardzo.

Pop Up niewątpliwie należy do jednych z najskuteczniejszych technik przykuwania uwagi.

Blog

Pozostałe artykuły.

0 komentarzy

Wyślij komentarz